poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Co pod pióro w kwietniu 2022?

Kolejny miesiąc, kolejne wyzwania, ale i możliwości! Tutaj skupmy się jednak na możliwościach czytelniczych, wszak książek ten blog dotyczy, prawda? W tym roku postanowiłem wziąć udział w kilku wyzwaniach czytelniczych, które wybrałem pod siebie – mają mi po prostu pomóc w zmobilizowaniu się do kilku rzeczy: eksploracji nowości, wyjściu poza strefę swojego komfortu oraz sięgnięciu po tytuły, które leżą od dawna na mojej liście „do przeczytania”. Jak na razie idzie mi całkiem nieźle, dlatego nie chcę tutaj dać się rozproszyć – marzec więc też będzie miał w sobie coś, co pozwoli mi podążać dalej raz obraną drogą.

Luty był dość elektroniczny, więc teraz na pewno wrócę trochę do papieru. Zwłaszcza że zdecydowanie mam co czytać… Chociaż pora też pomyśleć nad małymi zakupami, żeby chociaż „The Expanse” sobie uzupełnić (tylko sześć tomów mam). Nie zapomnę jednak o audiobookach, oj nie! Taka część elektroniki cały czas będzie mi towarzyszyć w codziennych sprawach. Zwłaszcza rano, kiedy sobie niemalże mechanicznie wypełniać swoją codzienną rutynę. Wtedy podcasty oraz książki audio wchodzą po prostu jak złoto i nie mam absolutnie żadnych problemów ze skupieniem się.

No, chyba taki wstęp w zupełności wystarczy. Pora przejść do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli krótkiej listy! Tym razem może ona być zmieniona w trakcie miesiąca, ponieważ czekam na egzemplarze recenzenckie – jeśli tylko dotrą w kwietniu, to niektóre tytuły zostaną przesunięte na później.

„Przesilenie” – Katarzyna Berenika Miszczuk

Pora (prawie) zakończyć przygodę z Gosławą i jej obowiązkowymi praktykami u szeptuchy! Prawie, ponieważ to wcale nie jest koniec całego uniwersum, ani nawet samego cyklu. Na razie jednak przede mną rozwiązanie tetralogii, a potem zobaczymy, co dalej!

„Dom nieba i oddechu. Część 1” – Sarah J. Maas

Tak, przyjechała już do mnie pierwsza część „Domu nieba i oddechu”, czyli kolejnej odsłony „Księżycowego Miasta”! Trochę już pozapominałem, co dokładnie działo się w poprzedniej części, jednak najważniejsze elementy są cały czas żywe – wszak świat od razu mnie porwał!

„Przebudzenie Lewiatana” – James S.A. Corey

Szczerze? Średnio to widzę, ale mimo wszystko próbuję sobie zaplanować! „The Expanse” chodzi za mną już od dawna, teraz mam wreszcie pierwszych sześć tomów, to chcę się zabrać za ten cykl. Zobaczymy jednak, jak mi pójdzie z wykonaniem tej chęci w kwietniu.


Audiobooki

No cóż, nie może też ich zabraknąć. Kilka tytułów, które obecnie planuję przesłuchać (tak jakoś… mocno fantastycznie się zrobiło!):

  1. „Wojna Makowa” – Rebecca F. Kuang
  2. „Projekt Mefisto” – Marcin Mortka
  3. „SybirPunk vol. 2” – Michał Gołkowski


0 komentarze:

Prześlij komentarz