Źródło: Lubimy Czytać |
Czemu by Was nie pozaskakiwać dalej? Chyba że już się przyzwyczailiście, że w tym cyklu pojawiają się ostatnio dość nietypowe książki, niekoniecznie będące beletrystyką. Po prostu coraz częściej trafiam na niesamowicie intrygujące tytuły, które są czymś więcej niż prostą rozrywką, dającą samą przyjemność z czytania. George Santayana rzekł kiedyś, że „Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie” – zgodnie z tą myślą staram się nadrabiać moje braki w wiedzy historycznej, zwłaszcza w tych najbardziej przerażających jej fragmentach, o których wiele osób chciałoby całkowicie zapomnieć i nigdy nie przywoływać. A że od dłuższego czasu pojawia się coraz więcej książek dotyczących najbardziej kontrowersyjnych tematów związanych z obozami koncentracyjnymi, to moja uwaga kieruje się w ich stronę.
Dopóki nie poznamy pełni okrucieństwa, które każdego dnia przeżywali więźniowie obozów, nie dowiemy się jak bardzo plugawe i barbarzyńskie miejsca zgotowali ludzie ludziom na Ziemi. Oczywiście za chęcią poznania szczegółów stoi również u niemal każdego człowieka ten sam mechanizm, dzięki któremu tak ogromną popularnością cieszy się true crime. Jest to czysta, nie do końca normalna, ludzka ciekawość, która chce po prostu poznać historię, jakkolwiek bezdusznie by to nie brzmiało. Zwłaszcza, że ja wprost uwielbiam kontrowersyjne i mega trudne tematy. Im ciężej przez nie przebrnąć, tym lepiej – każą umysłowi pracować i uczą go schematów, od których powinien trzymać się z daleka.
Nie będę się silił na opisanie tej książki własnymi słowami, niech za skrót służy opis Wydawnictwa Marginesy – zrobili to o wiele lepiej, niż ja bym zrobił kiedykolwiek:
„Seksualność w trakcie zbrojnego konfliktu najczęściej sprowadza się do przemocy: masowych gwałtów, zniewolenia, naznaczania. Doświadczenie seksualnej pracy przymusowej w nazistowskim burdelu nadal pozostaje w sferze tabu. Przemilczany pozostaje sam fakt istnienia systemu kontrolowanego nierządu, przemilczane są jego ofiary. Przemilczany jest też okres powojenny – czas, w którym wojenny los kobiet równał się z grzechem kolaboracji, kobiet, którym publicznie golono głowy za intymne relacje z wrogiem.
Historia seksualnych pracownic przymusowych w okresie wojny nigdy nie będzie klasyczną narracją. Prawdopodobnie nigdy nie stanie się też częścią polskiej pamięci zbiorowej. Jest już za późno. Mikrobiografie bohaterek tej książki pozostaną niedokończone. Rzadko zdarza się, żeby któraś z ofiar pozostawiła świadectwo, nikt też nie zadbał o to, aby zaświadczyły o swojej przeszłości. Powojenne milczenie o ich cierpieniu było najprawdopodobniej najsurowszą karą. Ich cierpienie pozostało niewypowiedziane.
Dotychczas nie było „odpowiedniego” momentu. Nadal tak zwani więźniowie asocjalni, homoseksualiści, ofiary przemocy seksualnej to „nieistotne wyjątki”. Strach było o nich mówić. Nie mogliśmy albo nie chcieliśmy o nich usłyszeć. Joanna Ostrowska wypełnia tę lukę”.
Czytaliście? A może unikacie książek o tej tematyce?
0 komentarze:
Prześlij komentarz