Źródło: Lubimy Czytać |
Autor: Dani Rabaiotti, Nick Caruso
Tytuł: Czy to pierdzi?
Wydawnictwo: Insignis
Tłumaczenie: Michał Strąkow
Stron: 144
Data wydania: 4 kwietnia 2018
Nie zawsze śmiesznie brzmiące tytuły okazują się być śmiesznymi książkami. Nawet jeśli w środku dominuje humorystyczne podejście, to jednak wiele tematów bywa marginalizowanych. Tak jest właśnie z bąkami. Może wydawać się to dość niecodzienne, być może nawet infantylne, takie rozwodzenie się nad gazami wydalanymi przez różne zwierzęta, jednak wbrew pozorom z naukowego punktu widzenia jest to tematyka niezwykle intrygująca. Piszę te słowa z całą świadomością tego, co one oznaczają, podobnie jak przeczytałem "Czy to pierdzi" zdając sobie sprawę z tego, co mogę w środku znaleźć. A znalazłem naprawdę mnóstwo odpowiedzi na pytania, które zadaje sobie bardzo niewiele osób.
Czy próbowaliście się kiedyś zastanawiać nad tym, które ze zwierząt wydalają z siebie gazy? Odpowietrzają się, pozbywają nadmiaru substancji lotnych z własnego przewodu pokarmowego? Dlaczego niektóre z bąków pachną bardzo brzydko, a inne są prawie bezwonne? Z jakiego powodu wreszcie część gatunków nie musi się martwić popełnieniem faux pas? Na te oraz jeszcze więcej pytań ta książka odpowie, ukazując kulisy produkcji gazów u ponad 80 różnych gatunków zwierząt!
"Czy to pierdzi?" to książka z wielu powodów nietypowa, idąca wręcz z duchem czasu (w pewnym sensie). Już na samym początku dowiadujemy się, że powstała ona tak naprawdę dzięki social mediom. W tym przypadku był to Twitter, który stanowił miejsce "polowania" na naukowców zajmujących się przedstawionymi w tym tytule gatunkami i rodzinami zwierząt. Sami autorzy przyznają się, że bazując na własnej wiedzy, nigdy w życiu nie stworzyli tej książki. Jednak z pomocą wymienionych na samym końcu osób, udało się te wszystkie informacje zebrać do kupy (he-he) i opublikować.
Już po pierwszych kilku stronach można zauważyć, że dwie osoby miałyby problem z napisaniem tak bogatej w informacje pozycji. Nawet mimo swoich niewielkich rozmiarów, "Czy to pierdzi?" przekazuje wiele ciekawostek, a nie tylko ogólników. Każde zwierzę (w tym przypadku czasem jest to gatunek, czasem rodzina, czasem rodzaj) ma swoją własną stronę, na której przedstawionych jest wiele faktów o ich żywieniu, sposobie trawienia oraz - przede wszystkim - gazach zbierających się w ich wnętrznościach. Z książki dowiecie się nie tylko tego, CZY, ale również JAK zwierzaki puszczają bąki. Często nie są to śmieszne rzeczy, zwłaszcza gdy dochodzi się do fragmentów zabijania przez pierdzenie (sic!) czy konieczności puszczania bąków pod groźbą śmierci w przypadku zaniechania tej czynności.
Przyjemną lekturę o niezbyt przyjemnym temacie ubarwiają humorystyczne ilustracje Ethana Kocaka, które rzeczywiście zasługują na osobną wzmiankę. Przedstawiają one aktualnie opisywane zwierzęta (co jest zapewne oczywiste), które wypuszczają gazy zgodnie z opisem autorów. Wszystkie są przedstawione oczywiście jako miłe i zabawne zwierzaki, z uśmiechem na pyskach, a czasem nawet grymasem zażenowania. Grafiki te zdecydowanie zwiększają jeszcze przyjemność z lektury, a do tego nasycenie (he-he) nimi książki wydaje się być wystarczające. Innymi słowy coś dobrego zarówno dla umysłu, chłonnego nowej wiedzy, jak i oczu, zachwyconych dobrą kreską.
Praktycznie ciężko znaleźć jakikolwiek minus tej publikacji. Jest prosta, konkretna, treściwa, zabarwiona humorem. Z jednej strony tematyka wydaje się być dość... infantylna, jednak została rzeczowo i merytorycznie przygotowana. Oprócz samych "ciekawostek" o bąkach wśród zwierząt, możemy również skupić się na nieco poważniejszych aspektach tej niezbyt pochwalanej czynności. Dowiemy się również, że człowiek jest jedynym gatunkiem, który odczuwa z powodu puszczania gazów jakiekolwiek emocje - chociaż to jest dość oczywiste. Najbardziej interesujące są chyba jednak fragmenty opowiadające o wpływie bąków na życie oraz zdrowie. O wiele większym wpływie niż zwykłe boleści w brzuchu u człowieka.
"Czy to pierdzi" jest książką krótką i wartą zapoznania się z nią. Nie jest to szczyt literackich osiągnięć, ale też nie ma nim być. Idealna pozycja na wolne popołudnie, podróż zatłoczonym autobusem (a niech ludzie widzą!) lub po prostu jako niezobowiązująca, jednak wciągająca lektura. Dużo merytorycznej treści zamkniętej w niewielkim opakowaniu czyni z niej pozycję naprawdę niezwykłą - i to wcale nie tylko ze względu na tematykę. Bez względu jednak na to, czy puszczanie gazów Was intryguje, obrzydza czy zniesmacza, to tak czy owak możecie sięgnąć po tę pozycję, a nie będzie zawiedzeni. Być może nawet Wasze spojrzenie na gazy zmieni się o 180 stopni!
Łączna ocena: 8/10
Czy próbowaliście się kiedyś zastanawiać nad tym, które ze zwierząt wydalają z siebie gazy? Odpowietrzają się, pozbywają nadmiaru substancji lotnych z własnego przewodu pokarmowego? Dlaczego niektóre z bąków pachną bardzo brzydko, a inne są prawie bezwonne? Z jakiego powodu wreszcie część gatunków nie musi się martwić popełnieniem faux pas? Na te oraz jeszcze więcej pytań ta książka odpowie, ukazując kulisy produkcji gazów u ponad 80 różnych gatunków zwierząt!
"Czy to pierdzi?" to książka z wielu powodów nietypowa, idąca wręcz z duchem czasu (w pewnym sensie). Już na samym początku dowiadujemy się, że powstała ona tak naprawdę dzięki social mediom. W tym przypadku był to Twitter, który stanowił miejsce "polowania" na naukowców zajmujących się przedstawionymi w tym tytule gatunkami i rodzinami zwierząt. Sami autorzy przyznają się, że bazując na własnej wiedzy, nigdy w życiu nie stworzyli tej książki. Jednak z pomocą wymienionych na samym końcu osób, udało się te wszystkie informacje zebrać do kupy (he-he) i opublikować.
"W 2004 roku na Tajwanie martwy wieloryb eksplodował podczas transportu ulicami Tainanu - gnijące wnętrzności obryzgały wówczas przechodniów oraz okoliczne budynki".
Już po pierwszych kilku stronach można zauważyć, że dwie osoby miałyby problem z napisaniem tak bogatej w informacje pozycji. Nawet mimo swoich niewielkich rozmiarów, "Czy to pierdzi?" przekazuje wiele ciekawostek, a nie tylko ogólników. Każde zwierzę (w tym przypadku czasem jest to gatunek, czasem rodzina, czasem rodzaj) ma swoją własną stronę, na której przedstawionych jest wiele faktów o ich żywieniu, sposobie trawienia oraz - przede wszystkim - gazach zbierających się w ich wnętrznościach. Z książki dowiecie się nie tylko tego, CZY, ale również JAK zwierzaki puszczają bąki. Często nie są to śmieszne rzeczy, zwłaszcza gdy dochodzi się do fragmentów zabijania przez pierdzenie (sic!) czy konieczności puszczania bąków pod groźbą śmierci w przypadku zaniechania tej czynności.
Przyjemną lekturę o niezbyt przyjemnym temacie ubarwiają humorystyczne ilustracje Ethana Kocaka, które rzeczywiście zasługują na osobną wzmiankę. Przedstawiają one aktualnie opisywane zwierzęta (co jest zapewne oczywiste), które wypuszczają gazy zgodnie z opisem autorów. Wszystkie są przedstawione oczywiście jako miłe i zabawne zwierzaki, z uśmiechem na pyskach, a czasem nawet grymasem zażenowania. Grafiki te zdecydowanie zwiększają jeszcze przyjemność z lektury, a do tego nasycenie (he-he) nimi książki wydaje się być wystarczające. Innymi słowy coś dobrego zarówno dla umysłu, chłonnego nowej wiedzy, jak i oczu, zachwyconych dobrą kreską.
"Otwór torby lęgowej usytuowany jest tuż obok kloaki samicy, dlatego młody wombat szybko poznaje odpowiedź na pytanie, czy wombaty pierdzą".
Praktycznie ciężko znaleźć jakikolwiek minus tej publikacji. Jest prosta, konkretna, treściwa, zabarwiona humorem. Z jednej strony tematyka wydaje się być dość... infantylna, jednak została rzeczowo i merytorycznie przygotowana. Oprócz samych "ciekawostek" o bąkach wśród zwierząt, możemy również skupić się na nieco poważniejszych aspektach tej niezbyt pochwalanej czynności. Dowiemy się również, że człowiek jest jedynym gatunkiem, który odczuwa z powodu puszczania gazów jakiekolwiek emocje - chociaż to jest dość oczywiste. Najbardziej interesujące są chyba jednak fragmenty opowiadające o wpływie bąków na życie oraz zdrowie. O wiele większym wpływie niż zwykłe boleści w brzuchu u człowieka.
"Czy to pierdzi" jest książką krótką i wartą zapoznania się z nią. Nie jest to szczyt literackich osiągnięć, ale też nie ma nim być. Idealna pozycja na wolne popołudnie, podróż zatłoczonym autobusem (a niech ludzie widzą!) lub po prostu jako niezobowiązująca, jednak wciągająca lektura. Dużo merytorycznej treści zamkniętej w niewielkim opakowaniu czyni z niej pozycję naprawdę niezwykłą - i to wcale nie tylko ze względu na tematykę. Bez względu jednak na to, czy puszczanie gazów Was intryguje, obrzydza czy zniesmacza, to tak czy owak możecie sięgnąć po tę pozycję, a nie będzie zawiedzeni. Być może nawet Wasze spojrzenie na gazy zmieni się o 180 stopni!
Łączna ocena: 8/10
0 komentarze:
Prześlij komentarz