Niesamowite, jak szybko minął pierwszy miesiąc 2018 roku. Trzydzieści jeden dni, które spędziłem w przeróżny sposób. Większość jednak była dość pracowita i spędzona na rzeczach konstruktywnych. Nie zabrakło jednak czasu na czytanie, wręcz przeciwnie - udało mi się go znaleźć naprawdę sporo jak na mnie. Dzięki temu planowane na styczeń w poprzednim "co pod pióro" udało się Wam przedstawić w stu procentach! :) A nawet ten próg przekroczyłem.
Tym razem ponownie dość optymistyczne założenia, ale bez przesady. Na pewno możecie liczyć na fantastykę i to w jednym z najlepszych wydań - zagości na moim blogu bowiem Brandon Sanderson. Czysto teoretycznie zaplanowałem sobie spokojnie, jedną książkę miesięcznie jego autorstwa, ale jak wyjdzie to zobaczymy. Może pochłonie mnie tak bardzo, że jednak szybciej je wszystkie zjem? :) Kto wie! Na razie się nastawiam na taki a nie inny plan, chociaż może być on dość elastyczny i dynamicznie zmieniający się.
Klasycznie prezentuję cztery książki (choć kiedyś bywały trzy!), o których opinie znajdą się na blogu w zbliżającym się miesiącu. Kolejność pojawiania się przypadkowa, chociaż być może będę się nią kierował! ;) Jak zwykle wszystkie okładki pochodzą z serwisu Lubimy Czytać.
"Z mgły zrodzony" - Brandon Sanderson
Książka, którą chciałem już dawno przeczytać, a w której posiadanie wreszcie wszedłem. W sumie to posiadam aktualnie całe "Ostatnie Imperium" wydane przez MAG, więc zapowiada się niezwykle interesująca lektura. Nie patrzcie na sam opis, bowiem niemalże wszystkie opinie zapewniają, że jest to nietuzinkowa historia, która rozpali chęć na kolejne tomy. Na to właśnie liczę...
"World of Warcraft: Fale ciemności" - Aaron Rosenberg
Dla tych, którzy zaglądają tutaj już od dłuższego czasu, nie jest niczym nowym, że uwielbiam World of Warcraft. Swego czasu straciłem mnóstwo czasu ze swojego życia na tej grze, chociaż absolutnie nie żałuję. Ba, nawet znałem historię całego uniwersum lepiej niż ówczesne tematy na lekcjach w szkole! "Fale ciemności" to właśnie jedna z powieści, która przedstawia wydarzenia znane z gier. Dotychczasowe książki (choć akurat autorstwa Christie Golden) wywarły na mnie dobre wrażenie, mam więc nadzieję, że zostanie ono podstrzymane!
"Rok szczura. Wędrowniczka" - Olga Gromyko
Niewiele już pamiętam z pierwszej cześci i tak po prawdzie dobrze by było sobie ją przypomnieć. Choćby wracając do opinii czy bardziej spoilerowych opisów. Pamiętam jednak doskonale, że urzekła mnie historia przedstawiona przez autorkę "Kronik Belorskich". Wreszcie postanowiłem nadrobić braki i skończyć trylogię "Roku szczura" - a to jest właśnie jej drugi tom! Mam nadzieję, że podejdzie mi tak samo dobrze jak pierwszy tom.
"Zakon Achawy" - Robert P.
Jedna z niespodzianek przewidzianych na poprzedni miesiesiąc w pewnym sensie się przesunęła na luty. :) Można powiedzieć, że w tym miesiącu zasypię Was ogólnie pojętą fantastyką. Ta konkretna pozycja zapowiada mnóstwo radości, skupia bowiem w jednym miejscu wszelkiego rodzaju fantastyczne stworzenia oraz naród/grupę (jeszcze nie wiem), która prowadzi z nimi ciagłą wojnę. Oczywiście jest to też wyzwanie dla autora, ale przekonamy się, jak sobie z nim poradził. :)
Tym razem ponownie dość optymistyczne założenia, ale bez przesady. Na pewno możecie liczyć na fantastykę i to w jednym z najlepszych wydań - zagości na moim blogu bowiem Brandon Sanderson. Czysto teoretycznie zaplanowałem sobie spokojnie, jedną książkę miesięcznie jego autorstwa, ale jak wyjdzie to zobaczymy. Może pochłonie mnie tak bardzo, że jednak szybciej je wszystkie zjem? :) Kto wie! Na razie się nastawiam na taki a nie inny plan, chociaż może być on dość elastyczny i dynamicznie zmieniający się.
Klasycznie prezentuję cztery książki (choć kiedyś bywały trzy!), o których opinie znajdą się na blogu w zbliżającym się miesiącu. Kolejność pojawiania się przypadkowa, chociaż być może będę się nią kierował! ;) Jak zwykle wszystkie okładki pochodzą z serwisu Lubimy Czytać.
"Z mgły zrodzony" - Brandon Sanderson
Książka, którą chciałem już dawno przeczytać, a w której posiadanie wreszcie wszedłem. W sumie to posiadam aktualnie całe "Ostatnie Imperium" wydane przez MAG, więc zapowiada się niezwykle interesująca lektura. Nie patrzcie na sam opis, bowiem niemalże wszystkie opinie zapewniają, że jest to nietuzinkowa historia, która rozpali chęć na kolejne tomy. Na to właśnie liczę...
"World of Warcraft: Fale ciemności" - Aaron Rosenberg
Dla tych, którzy zaglądają tutaj już od dłuższego czasu, nie jest niczym nowym, że uwielbiam World of Warcraft. Swego czasu straciłem mnóstwo czasu ze swojego życia na tej grze, chociaż absolutnie nie żałuję. Ba, nawet znałem historię całego uniwersum lepiej niż ówczesne tematy na lekcjach w szkole! "Fale ciemności" to właśnie jedna z powieści, która przedstawia wydarzenia znane z gier. Dotychczasowe książki (choć akurat autorstwa Christie Golden) wywarły na mnie dobre wrażenie, mam więc nadzieję, że zostanie ono podstrzymane!
"Rok szczura. Wędrowniczka" - Olga Gromyko
Niewiele już pamiętam z pierwszej cześci i tak po prawdzie dobrze by było sobie ją przypomnieć. Choćby wracając do opinii czy bardziej spoilerowych opisów. Pamiętam jednak doskonale, że urzekła mnie historia przedstawiona przez autorkę "Kronik Belorskich". Wreszcie postanowiłem nadrobić braki i skończyć trylogię "Roku szczura" - a to jest właśnie jej drugi tom! Mam nadzieję, że podejdzie mi tak samo dobrze jak pierwszy tom.
"Zakon Achawy" - Robert P.
Jedna z niespodzianek przewidzianych na poprzedni miesiesiąc w pewnym sensie się przesunęła na luty. :) Można powiedzieć, że w tym miesiącu zasypię Was ogólnie pojętą fantastyką. Ta konkretna pozycja zapowiada mnóstwo radości, skupia bowiem w jednym miejscu wszelkiego rodzaju fantastyczne stworzenia oraz naród/grupę (jeszcze nie wiem), która prowadzi z nimi ciagłą wojnę. Oczywiście jest to też wyzwanie dla autora, ale przekonamy się, jak sobie z nim poradził. :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz