Źródło: Lubimy Czytać |
Z Tadem Williamsem miałem już przyjemność spotkać się w mojej domowej biblioteczce. Przedstawił mi swój młodzieżowy cykl, "Smoki ze zwyczajnej farmy". Spotkanie to przebiegło całkiem obiecująco i przyjemnie. Nie było to może coś, co mógłbym zapamiętać na całe życie, ale w gruncie rzeczy napawało optymizmem. Wówczas nawet nie wiedziałem, że autor ma na swoim koncie parę innych, niekoniecznie młodzieżowych książek. Może powinienem to ująć nieco inaczej - wiedziałem, że jest autorem kilkudziesięciu pozycji, jednak jego smoki nie porwały mnie na tyle, abym przyglądał się bliżej jego dorobkowi. To chyba był mały błąd, na który sobie niechcący pozwoliłem. Okazuje się bowiem, że napisał on wiele wysoko ocenianych książek, a jedną z nich jest właśnie "Miasto złocistego cienia", pierwszy tom tetralogii "Inny świat". Dołączył więc do mojej puli książek, które chcę przeczytać. Do tego stopnia, że z wielką chęcią podzielę się z Wami tą informacją, mając oczywiście nadzieję, że ktoś z Was jest w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat. :)
Połączenie fantastyki z science-fiction, sensacją i baśnią - dokładnie tak określana jest ta powieść przez Wydawnictwo Rebis. Mam ogromne braki jeśli chodzi o twarde, klasyczne sci-fi - wielu znanych autorów jeszcze nie czytałem i nie jestem pewien kiedy będę miał ku temu okazję. Jednak z tego typu miksami miałem już do czynienia - między innymi podczas lektury Aktów Caine'a, które napisał Matthew Woodring Stover - i były to spotkania równie udane, na jakie liczę w przypadku "Miasta złocistego cienia". Fabuła bowiem jak i stworzony przez autora świat wydają się być nad wyraz interesujące. Zobaczcie zresztą sami:
Czytaliście? Macie ochotę przeczytać? :)
Połączenie fantastyki z science-fiction, sensacją i baśnią - dokładnie tak określana jest ta powieść przez Wydawnictwo Rebis. Mam ogromne braki jeśli chodzi o twarde, klasyczne sci-fi - wielu znanych autorów jeszcze nie czytałem i nie jestem pewien kiedy będę miał ku temu okazję. Jednak z tego typu miksami miałem już do czynienia - między innymi podczas lektury Aktów Caine'a, które napisał Matthew Woodring Stover - i były to spotkania równie udane, na jakie liczę w przypadku "Miasta złocistego cienia". Fabuła bowiem jak i stworzony przez autora świat wydają się być nad wyraz interesujące. Zobaczcie zresztą sami:
"Paul Jonas budzi się w okopach z bronią w ręku, ale nie może sobie przypomnieć, z kim i za co walczy. Orlando Gardiner, w rzeczywistości na granicy śmierci, może się swobodnie poruszać tylko w świecie wirtualnym, gdzie znany jest jako nieustraszony Thargor, jednak coś sprawiło, że w decydującym starciu dobrowolnie opuścił broń. Renie Sulaweyo, której brat Stephen zapadł w śpiączkę po wizycie w wirtualnym klubie, próbuje rozwikłać zagadkę jego choroby i uratować go przed śmiercią, ale w jej systemie pojawił się dziwny wirus - obraz magicznego złocistego miasta. I od tego zaczęły się nieszczęścia...
Inny Świat Tada Williamsa to godne podziwu przedsięwzięcie epickie, które sprawi przyjemność miłośnikom różnych gatunków literackich: science fiction, fantasy, powieści sensacyjnej, baśni... a także pasjonatom komputerów, internetu i rzeczywistości wirtualnej. Miasto złocistego cienia to pierwszy tom tetralogii. Williams buduje w nim wiele światów równoległych, których bohaterowie wędrują po sieci, próbując rozwiązać własne problemy, i ostatecznie spotykają się w Innym Świecie - przestrzeni wirtualnej. Tam okazuje się, że ktoś to wszystko zaaranżował."
Czytaliście? Macie ochotę przeczytać? :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz