Źródło: Lubimyczytac |
Już od dłuższego czasu książki, które wybieram do tego cyklu, pochodzą z ostatnich 30 dni patrząc od dnia tworzenia posta, dodanych na półkę "Chcę przeczytać" na portalu Lubimy Czytać. W ostatnim miesiącu uzbierało się kilka ładnych sztuk, rozpychając mi tę nieszczęsną półkę (chociaż na szczęście nie rujnując portfela), więc miałem z czego wybierać. Ostatecznie dzisiaj zaprezentuję Wam coś, co nie jest fantastyką czy zwyczajnym kryminałem/thrillerem. Tym razem będzie to coś z azjatyckim i historycznym smaczkiem. "Poeta, strażnik i więzień" autorstwa Lee Jung-myunga (mam nadzieję, że tak się odmienia nazwisko - jeśli ktoś widzi błąd to będę wdzięczny za jego poprawienie).
Historia jest w pełni fikcyjna, jednak opiera się na dwóch faktach - pierwszym jest II Wojna Światowa, natomiast drugim postać Yuna Dong-ju. Był to koreański poeta, znany między innymi z "Sky , Wind , Star and Poetry". Został on osadzony w zakładzie karnym w Fukuoce (gdzie również rozgrywa się akcja opisywanej książki), gdzie zakończył swój żywot. Sama powieść opiera się zarówno na życiu poety, jak i na tym, co działo się w zakładzie karnym, którym tenże był osadzony.
Być może część z Was słyszała o Jednostce 731 - tajnej, japońskiej jednostce wojskowej działającej między innymi w trakcie II Wojny Światowej. Placówka ta znana była z bardzo nieetycznych działań (cóż za eufemizm!) i eksperymentów na ludziach. Widziałem już kilka opinii, z których wynika, że "Poeta, Strażnik i więzień" są niejako pewną alegorią tej jednostki - autor poprzez opisy tajnych działań w zakładzie karnym w Fukuoce pokazuje jak tego typu placówki działały i co one w ogóle robiły. Ile w tym prawdy jest dowiem się dopiero po lekturze!
Tymczasem sami zobaczcie co można o książce przeczytać na stronie portalu Lubimy Czytać:
"Wciągający kryminał zainspirowany faktami.Dramatyczna opowieść o utraconej wolności i człowieczeństwie w najmroczniejszych czasach.
Zakład karny w Fukuoce, 1944 rok. Za murami więzienia szaleje wojna, a po ich drugiej stronie zostaje brutalnie zamordowany człowiek.
Na rozkaz przełożonych Yuichi Watanabe, młody strażnik, który jest namiętnym czytelnikiem, ma przeprowadzić śledztwo.
Ofiarą morderstwa jest Sugiyama, także strażnik, którego społeczność więzienna się bała i którym pogardzała. Już na początku dochodzenia do popełnienia zbrodni przyznaje się jeden z osadzonych, ale Watanabe mu nie wierzy. Kiedy zaczyna przesłuchiwać podejrzanego oraz Yuna Dong-ju, utalentowanego koreańskiego poetę, uświadamia sobie, że przerażający Sugiyama nie był tym, za kogo go uważano…
Badając przebieg wydarzeń z ostatnich kilku miesięcy, Watanabe odkrywa, co dzieje się w tym pełnym przemocy mrocznym zakładzie, z którego prawie nikt nie wychodzi żywy. Poznaje prawdę o człowieku, który zrobi wszystko, żeby tylko wydostać się na wolność wykopanym własnoręcznie tunelem, prawdę o naczelniku, którego chciwość nie zna granic, i o małej dziewczynce z latawcem oraz jej dziwnym przyjacielu.
I prawdę o Yunie Dong-ju, poecie, którego wiersze są tak piękne, że trafiają do najtwardszych serc.
Wojna zmierza powoli do końca, na więzienie coraz częściej spadają bomby i Watanabe dochodzi do wniosku, że musi ochronić młodego poetę i to za wszelką cenę. Ta decyzja oznacza powrót do śledztwa, które ujawni przerażającą prawdę."
Przekonuje Was czy niekoniecznie? :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz