Aż trudno uwierzyć, że minęło już pół roku od ostatniego Sylwestra, prawda? Mamy za sobą sześć miesięcy 2016 roku i przed nami drugie tyle. Zleci jak z bicza strzelił, tak mi się wydaje. W każdym razie coś czuję, że mi tak zleci. Nawet nie wiem kiedy ten czas ucieka. :) Czasu na wszystko - z czytaniem włącznie - coraz mniej. Widać to zwłaszcza po jednym z wyzwań, w których biorę udział. Mam w nim stos przeczytanych książek o wysokości 31% wartości mojego wzrostu. Przypomnę - mamy połowę roku. Znowu mi wyzwanie nie wyjdzie. :(
W każdym razie czytam ile mogę i przede wszystkim sprawia mi to przyjemność - chciałoby się więcej, ale w końcu to nie są wyścigi. Nie byłoby wówczas tej radochy, bo w większości przypadków rywalizacje jednak zabierają nieco frajdy. W pewnych aspektach jednak czerwiec był lepszy od maja - chociaż w statystykach to na dwoje babka wróżyła. Kluczowe dla mnie zmienne jednak poszybowały w satysfakcjonującą mnie stronę, a to bardzo ważne. Widzę jednak powód tego - zmniejszyło się sztuczne nabijanie odsłon jednym wpisem. :)
Nie przedłużając zbytnio pozwolę sobie od razu wrzucić podstawowe statystyki:
Jak widzicie udało mi się przeczytać w tym miesiącu pięć książek i mniej więcej utrzymać tempo. Stabilna jest też liczba milimetrów, jednak spadły znacznie wyświetlenia. Jak wspomniałem, jest to spowodowane zmniejszeniem się liczby odsłon mojego ulubionego postu o wpisach na Facebooku. Nie będę linkował, żeby znowu sztucznie nie natłuc wyświetleń. :) Bardzo one brużdżą i zakłamują realne statystyki.
Tutaj też widać, że sesje, odsłony oraz liczba UU (unikalnych użytkowników) spadła, ale za to - uwaga, uwaga! - zmniejszył się również współczynnik odrzuceń! Wydłużył się średni czas spędzony na stronie o pół minuty, zwiększyła się liczba powracających użytkowników. Te statystyki najbardziej mnie interesują i one znacznie się poprawiły. :) Przybyło również kilku fanów na Facebooku oraz Bloggerze. Super!
A oto lista książek, które przeczytałem w czerwcu:
2. "Pustka: Sny" - P. F. Hamilton
3. "Panowie i Damy" - T. Pratchett
4. "Maskarada" - T. Pratchett
5. "Strefa skażenia" - R. Preston
Nie ma jeszcze opinii o piątej książce, gdyż w sumie właśnie ją kończę. :) Kiedy piszę te słowa jest 30 czerwca 2016 roku, godzina tuż przed 21:00 - zostało mi jakieś 70 stron i planuję książkę skończyć dzisiaj (maksymalnie zostawię paręnaście stron, ale bez sensu to zaliczać do nowego miesiąca). W każdym razie po weekendzie powinienem naskrobać. Ogólnie w weekend raczej nie będę aktywny, więc trochę się spóźnię również z zapowiedziami i w ogóle...
Zdecydowanie pomijam wpis o Facebooku wśród najpopularniejszych w minionym miesiącu i informuję niniejszym, że najwięcej wyświetleń miała opinia o książce "Panowie i Damy". Niestety nie jestem w stanie określić bez GA (a nie chciałbym na tej podstawie tego stwierdzać) od kogo nastąpiło najwięcej wejść - czołówkę zajmują różne serwisy społecznościowe oraz wyszukiwarki. :P
0 komentarze:
Prześlij komentarz