Czas najwyższy na oficjalne podsumowanie roku 2015, zamknięcie jego rozdziału i rozpoczęcie zapisywania nowego! Zazwyczaj początek nowego roku to mnóstwo postanowień, zmian, wyzwań. W moim przypadku można powiedzieć, że w pewnym sensie będzie podobnie - co prawda żadnych postanowień sobie nie stawiam, ale wiem że lekkie zmiany na blogu się pojawią. Przede wszystkim jeśli chodzi o wygląd - podsumowania miesięczne będą bardziej podobne do tego, które czytacie. Pojawią się infografiki! Raczkuję co prawda w tym temacie, ale i tak wydaje mi się to wszystko dużo ładniejsze, bardziej czytelne i przyjemne dla oka niż ściana tekstu, nieważne jak fajnie formatowana.
Podsumowanie roku 2015 to również ostatni tego typu post, w którym będę bazował na statystykach Bloggera. Już od stycznia 2016 roku zacznę pracować z Google Analytics, które na blogu pracuje od praktycznie początku istnienia. Dowiedziałem się dlaczego aż tak się te statystyki od siebie różnią oraz że GA niekoniecznie poda rzeczywiste liczby (są małe "problemy" z użytkownikami AdBlocka oraz innych wtyczek blokujących reklamy - blokują one również cały ruch domeny GA, stąd brak zbierania informacji o tych użytkownikach - można oczywiście dodać regułę dla domeny GA, ale to osobny temat), jednak i tak ma o wiele więcej możliwości. Zresztą lepiej mieć zaniżone statystyki niż zdecydowanie zakłamane w górę. :)
Jeśli chodzi o sam rok 2015 to był on o wiele lepszy na blogu niż 2014. Przede wszystkim nie było przerwy. :) Przeczytałem również o wiele więcej książek, jednak dokładne statystyki obejrzyjcie sami:
Dla lepszej czytelności otwórzcie najlepiej infografikę - nie chcę ładować oryginalnego rozmiaru, żeby się post nie ładował w nieskończoność i aby nie trzeba go scrollować kilka minut w dół. :)
Jak widzicie zaliczyłem ponad jedną książkę tygodniowo. Średnia liczba przeczytanych stron dziennie nie powala na kolana, ale to zapewne efekt słabego lata, co widać zresztą na wykresie - tendencja wzrostowa pojawia się dopiero na jesieni. Samotny lipiec był znośny, ale nie jest to jednak to co sama końcówka roku lub jego początek.
Teraz na ruszt lecą statystyki ogólne bloga:
Bardzo ciekawie wyglądają statystyki fanów - jest mały rozstrzał, co można interpretować jako tych samych fanów na wielu serwisach. Co prawda w przypadku Facebooka część polubień liczyć należy podwójnie - jako strona oraz jej właściciel/ka, jednak na pewno częściowo się to wszystko miesza.
Najpopularniejszym wpisem jest oczywiście post "Wpisy na Facebooku, czyli jak sprawdzić kto udostępnia nasze posty" - jest on jednak również tym, który ma najwyższy współczynnik odrzuceń i chyba najkrótszy średni czas spędzony na stronie. Na bardziej cywilizowany język - ludzie sobie wygooglali, zajrzeli, zobaczyli że to jednak nie to, czego szukają i sobie poszli zapominając o blogu. To właśnie ten post również odpowiada za duży odsetek nowych wizytujących, pozostawiając statystykę powracających w mniejszości. Tak, to wszystko jest wyciągnięte z Google Analytics - jeśli jeszcze nie macie to polecam, nawet tak tylko dla siebie, żeby zajrzeć raz na kwartał i sprawdzić z ciekawości jak to wszystko wygląda. :)
Przede mną najgorsze, czyli podsumowanie wyzwań czytelniczych. Dwa z nich w sumie nie miały celu jako takiego - i chyba dlatego nie muszę pisać, że ich nie zaliczyłem. :) Gorzej jest natomiast z wyzwaniem "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu". Tutaj niestety poległem. Nie ma co się jednak poddawać - może w 2016 się uda!
Jak się Wam podobają takie infografiki zamiast ściany tekstu z liczbami? :) Może takie coś być w podsumowaniach, czy wolicie jednak stare, sprawdzone liczby z pisanymi informacjami czego dotyczą, bez żadnych obrazków, kolorów i innych pierdółek? :)
Ja już Ci napisałam na fb, że muszę przewertować Twój blog z góry do dołu, lub z dołu do góry jak to woli :D póki co usilnie staram się ogarnąć swoje królestwo :P właśnie skończyłam uaktualnianie menu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie widzę, aż trzy posty już masz! :P
UsuńGratulacje i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Oby był jeszcze bardziej książkowy! ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i oczywiście tego samego życzę! :)
UsuńLubię infografiki po warunkiem, że to nie ja muszę je tworzyć:) Narobiłam się tych rzeczy przy pisaniu prac magisterskich i powiedziałam, że nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Dzięki i nawzajem! :)
UsuńMi to na razie frajdę sprawia, w końcu pierwsze inforgrafiki dopiero stworzyłem. :) Zapewne jakbym musiał to bym ich serdecznie nie trawił. :)
O nie. :D Przez mojego AdBlocka masz ze mną problem... To nie dobsz, bardzo nie dobsz. :D Tak bardzo mi (nie)przykro. ]:->
OdpowiedzUsuńA infografiki zawsze spoko. <3 Tylko czcionkę powiększ, bo ja ślepam, jak kura i nie widzę, co w niektórych pisze. :D
Jeśli otworzysz daną grafikę w nowej karcie przeglądarki to będziesz mogła powiększyć do oryginalnego rozmiaru :P Niestety jak się tylko zwyczajnie kliknie to nie powiększa poprawnie, czort wie czemu. :P
UsuńBo to blogger. :D Cho no na WP. :D
UsuńJeśli będę miał kiedyś czas na przenosiny to z pewnością to zrobię. :D
UsuńOjej, ale ta grafika ładnie wygląda. Aż sama chyba skradnę ten pomysł jeśli się nie obrazisz :3 I takim sposobem teraz wiadomo ile masz wzrostu. Nawiązując do tego to trochę niesprawiedliwe bo niscy ludzie muszą przeczytać mniej książek by ukończyć wyzwanie. : <
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://czytadelnia-joan.blogspot.com
Ależ proszę bardzo! I tak pomysł nie mój, widziałem go już kilka razy na różnych blogach. ^^ A wzrost i tak na bieżąco był widoczny cały czas na stronie "2015" na samym dole w wyzwaniach "na żywo". :P
UsuńTeż powinnam zacząć bawić się z infografikami ;)
OdpowiedzUsuńTrochę czasu to zajmuje, ale planuję zrobić raz a porządnie szkielet - zupełnie inne za każdym razem to naprawdę parę godzin roboty...
UsuńGenialny pomysł na podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, skuteczny, ładny, czytelny! :)
UsuńBardzo fajny pomysł z tymi infografikami :) Bardzo ładne wyniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki podwójnie. :P
UsuńCiekawie! :D
OdpowiedzUsuńI super wyniki! :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Dzięki wielkie! :)
UsuńFajnie wypadają te grafiki, chyba muszę się zainteresować tematem, bo wygląda to dużo lepiej niż po prostu lista liczb. ;)
OdpowiedzUsuńTrywialne w przygotowaniu - są aplikacje online jak i do ściągnięcia oraz zainstalowania, wszystko na zasadzie drag'n'drop. :) Trochę trwa układanie tego wszystkiego i wybór odpowiednich grafik, ale jak się zrobi szkielet to już raczej problemu wielkiego nie będzie. :P
UsuńGratuluję wyników! :) Ikonografiki na pewno urozmaicają wygląd posta, więc jak najbardziej mi się to podoba. :) U siebie ich raczej nie wprowadzę, bo już trochę czasu pochłaniają mi grafiki, ale kto wie, może jeszcze kiedyś zmienię zdanie. :)
OdpowiedzUsuńW ogóle jakiekolwiek grafiki zawsze jakoś tak ożywiają posty - u mnie zawsze było "tekstowo" i przez to smutno tak jakoś. :P Wprowadzę więc trochę życia na bloga!
UsuńTaki pomysł przedstawienia statystyk jest bardzo fajny, i inny niż u większości! I gratuluję wyników, oby 2016 był jeszcze lepszy! ;)
OdpowiedzUsuńHej :) Czy od początku zeszłego roku kupowałeś jeszcze książki na wagę?
OdpowiedzUsuńHej! Nie miałem okazji - plany były, jednak spaliły na panewce. :) Ogólnie jednak widzę, że tamten sklep na Allegro cały czas działa - mam zresztą polubiony jego fanpejdż na facebooku. :)
UsuńIle wykresów! Wow! To mi udało się zrobić tylko dwa kółeczka ;) Na resztę nie miałam cierpliwości. Życzę podobnie owocnego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńTakie podsumowania mogą być :D
Dobre i dwa kółeczka - ja zresztą wiele więcej nie wykonałem. :D
UsuńWow, jak profesjonalnie! Piękne wyniki i bardzo ciekawie przedstawione, gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńOby rok 2016 był dla Ciebie jeszcze lepszy.
Dzięki za wszystko! Pomysł co prawda nie mój, ale pozwoliłem sobie go przywłaszczyć. :D
Usuń