Nadeszła od dwóch dni wyczekiwana chwila - przedstawienie wyników "Konkursu bo fejsbuk", który odbywał się w dniach 16.05.2015 r. - 06.06.2015 r. Jak do tej pory był to chyba najbardziej aktywny konkurs na moim blogu! Nie żebym organizował mnóstwo konkursów, ostatni zresztą miał miejsce dobrych kilka miesięcy temu (chyba), także w sumie biorąc pod uwagę różnicę nawet w obserwatorach to większa popularność tego konkursu nie powinna dziwić. Daleko mi do kilkudziesięciu zgłoszeń, ale dycha została przekroczona i to mnie cieszy! Łącznie spłynęło 12 zgłoszeń, z czego zdecydowana większość wybrała "Diablicę z Wall Street". :) Można powiedzieć, że popularność tej książki w wyborach była wprost przytłaczająca - aż się przez chwilę zastanawiałem czy "Uciekinier" nie zostanie po prostu przekazany, bez żadnego losowania. :) Okazało się jednak, że można śmiało zrobić magiczne losu-losu!
Zacznę jednak od nagrody głównej, którą jest książka "Przywróceni". Jak zostało wspomniane oceniona była kreatywność, podejście do tematu, a także same powody. Dla utrudnienia, bądź - jak kto woli - większej obiektywności w wyborze, to nie ja dokonałem ostatecznego wskazania zwycięzcy. :) Był to ktoś, kto Was wszystkich nie zna tak dobrze, jak ja znam przynajmniej część z Was, ktoś kto nie żyje blogiem i nie śledzi każdego pojawiającego się komentarza, ale jednocześnie jest kimś, kto świetnie nadaje się do oceniania takich prac. :) Wyboru dokonała moja lepsza połówka! Nie mylić jednak proszę z flaszką Finlandii!
Dla jeszcze lepszego efektu (nie wiem w końcu czy potajemnie nie przesiaduje w nocy na moim blogu, kiedy mówi, że niby się uczy...) powycinałem same odpowiedzi bez nicków czy wyborów książek, wrzuciłem do Google Docs i w takiej formie przekazałem do oceny. O coś takiego:
Po wnikliwej analizie, rozrysowaniu fraktalnego drzewa za i przeciw oraz gorączkowej niemożności podjęcia decyzji okazało się, że ostatecznie najlepszą odpowiedzią według mojej lepszej połówki jest:
"Pewnie zaleci banałem. Ale banały się sprawdzają, rzekomo. Dlaczego warto? Dla czytelników. Czego nie napiszesz tu, napiszesz tam. Choćby najdrobniejszą pierdołę. I tak sobie piszesz, piszesz, a życie zapiernicza. Książka pokrywa się kurzem, chomik zdycha, ale to nie ważne. Czytelników przybywa, obserwatorów również. Bo 'fejsbuk' to taka fajna machina. Często od tego, co na niej piszesz, zależy to, jak wygląda cała reszta. Dzielenie się swoim światem ze światem, to wcale nie taka prosta sprawa. No ale... Show must go on."
Już wiecie czyj to wpis wygrywa "Przywróconych"? Autorka na pewno już wie. :) A wszystkich pozostałych informuję wszem i wobec, że głównym zwycięzcą "Konkursu bo fejsbuk" jest...
Kolejny Rozdział!
Serdeczne gratulacje! Pragnę jeszcze dorzucić parę słów od mojej lepszej połówki (śmieszny skrót - MLP, brzmi prawie jak NLPZ, czyli Niesteroidowe Leki PrzeciwZapalne) jako bardzo szybki skrót powodów, dla których wybrała akurat tę a nie inną odpowiedź:
"Dlaczego taki wybór? Chociażby dla potwierdzenia hipotezy zawartej w komentarzu :) ze wszystkich odpowiedzi ta wyróżniała się najbardziej, gdyż wbrew pozorom nie pokazuje facebooka w dobrym świetle (a przynajmniej ja to tak odebrałam). Ponadto historia chomika przypomniała mi o pewnej zabawnej sytuacji na studiach, a angielski akcent w ostatnim zdaniu już w ogóle z nimi koresponduje ;) Gratuluję i życzę udanej lektury!
To tak w bardzo telegraficznym skrócie, jakby każdy znak kosztował pisiont groszy. Tak swoją drogą korzystając z okazji zrobię małe lokowanie produktu - każdy komu podoba się decyzja MLP (a także każdy, komu się nie podoba, a co!) może sobie zajrzeć na jej Instagrama i pooglądać jej focie, a także na Tumblra, gdzie jest wszystko! Jestę marketingowcę!
Teraz możemy przejść do - wcale nie gorszych - nagród losowanych! Tutaj sprawa była o wiele prostsza - zrobić losy, wylosować i tyle. Postawiłem w tej kwestii na klasyczne rozwiązanie. Tabelka, dwie kolumny, w jednej chętni na "Diablicę", w drugiej na "Uciekiniera". Wyciąć, poskładać, wrzucić do trilby, wymieszać, wyciągnąć jedno i tyle. Proste i skuteczne. Na dzień dobry więc trochę dokumentacji fotograficznej, zakończonej za każdym razem ogłoszeniem szczęśliwego wylosowanego:
Takie tam podczas wpisywania nicków |
Losy "Diablicy" |
Wylosowany los! |
I zwycięzca! |
Lecimy dalej z ostatnimi trzema fociami, tym razem losowania "Uciekiniera":
Losy, losy, losy |
Wylosowano już! |
No to mamy komplet! |
"Uciekiniera" wygrywa więc bookowinka! Niniejszym mamy komplet wyborów i losowań, także "Konkurs bo fejsbuk" uważam oficjalnie za zamknięty! Czekam teraz na dane do wysyłki, które możecie przesłać na adres e-mail znajdujący w zakładce "Kontakt" (na górze w menu). Pamiętajcie, żeby podesłać dane w ciągu trzech dni, jeśli nie dostanę adresów i tak dalej do 11.06.2015 r. włącznie to niestety będę musiał zrobić kolejne losowanie/wybieranie. Obstawiam jednak, że chwila moment i podeślecie. :P
Wrzucę jeszcze raz wyniki w zbiorczej liście, aby się nie pomerdały i były w jednym miejscu:
- "Przywróceni" - Kolejny Rozdział
- "Diablica z Wall Street" - Kto czyta nie pyta
- "Uciekinier" - bookowinka
Serdecznie gratuluję i mam nadzieję, że niedługo nadarzy się okazja na kolejny konkurs! Tymczasem życzę miłej lektury i jak najszybszego dojścia nagród! :)
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę - to moje pierwsze w życiu wygrane losowanie! ;) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńOja, oja, oja, oja, oja, oja, oja, oja. :D Moja pierwsza wygrana ksiunżka. :D Czasem warto nie lubić facebooka. :P Oja, oja, oja, oja, oja, oja, oja, oja. :D Cieszy bardzo. :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję pozostałym zwycięzcom. :)
Gratsy :D a Ty już lepiej nie wymyślaj nazw do skrótów... przeraża mnie Twój tok myślenia :P "Niesteroidowe Leki PrzeciwZapalne" skąd Ty się człowieku urwałeś! :D
OdpowiedzUsuńAle ja tego nie wymyśliłem, to jest oficjalna nazwa na paracetamole, ibuprofeny, ketoprofeny, naprokseny etc. (ogólnie inhibitory cyklooksygenazy). :P
UsuńGratki ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń