sobota, 7 marca 2015

"Rok szczura. Widząca" - Olga Gromyko

Źródło: Lubimyczytac.pl
Autor: Olga Gromyko
Tytuł: Rok szczura. Widząca
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Stron: 488
Data wydania: 6 grudnia 2014


Kolejna książka z mojego ulubionego gatunku literackiego, do tego napisana przez słowiankę, a takie jak wiadomo są prawdopodobnie najlepsze! Po przeczytaniu "Roku szczura" utwierdzam się jeszcze bardziej w przekonaniu, że słowo "prawdopodobnie" w poprzednim zdaniu należy zamienić na "definitywnie". Cieszy mnie to tym bardziej, że jest to kolejna z rzędu dobra książka, którą miałem okazję czytać i liczę na to, że kolejna jej część będzie równie świetna.

Ryska została oddana przez ojca do majątku swojego wujka, w którym miała wykonywać różne prace domowe. Poznaje tam Żara - młodego nicponia, z którym szybko się zaprzyjaźnia. Ryska "widzi" wiele rzeczy - jest Widzącą, potrafiącą odczytać Drogę wśród supłów skrzyżowań. Na jednej z nich staje szczur, z którym dwójka przyjaciół wiąże swoje losy. Dopiero po jakimś czasie okaże się, czy Widząca przewidzi implikacje wynikające z jej nowego towarzystwa. 

"Rok szczura. Widząca" to pierwszy tom cyklu przygód Ryski, wioskowej, prostej dziewczyny pochodzącej z biednej rodziny. Książka należy do gatunku fantasy, które można sklasyfikować w sumie jako low fantasy - akcja dzieje się w świecie równoległym, jednak bardzo podobnym do znanego nam świata w średniowieczu. Nie ma tu smoków, nie ma wyszukanej, wszechobecnej magii - jest tylko dar Widzenia. Wiele użytych w książce nazw, opisów, typów etc. bazuje na znanych nam słowach, dzięki czemu odnosimy wrażenie spotkania czegoś nowego, ale łatwego do odróżnienia. Przykładem może być wieska, jako wioska lub modlik określający coś w rodzaju księdza. Nawet religia opisywana w książkowym świecie w pewnym sensie podobna jest do religii chrześcijańskiej bądź każdej innej, która opiera się na podobnych założeniach. Bardzo ułatwia to odbiór, ale nie powoduje z drugiej strony wrażenia oklepania czy powtarzania. Dzięki temu też zapewne łatwiej jest utrzymać wszystko w ryzach i można skupić się na tworzeniu świata i samych bohaterów.

Właśnie, bohaterowie. Główną postacią jest tutaj "prosta chłopka" - Ryska. Dziewczę do bólu nieogarnięte, wychowane w maleńkiej wiosce bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Jej postać jest świetnie przedstawiona jako czarno-biała, dla której dobro to dobro a zło to zło, chociaż czasem jedno z drugim się miesza. Nie jest przystosowana do życia w mieście, w którym nie wszystko da się określić systemem binarnym. Wielokrotnie wprawia przez to swoich towarzyszy w konsternację a sama działa bardzo impulsywnie nie zastanawiając się nad prawdziwymi konsekwencjami swojego zachowania - zwyczajnie nie ma o nich pojęcia. Pozostałe postacie zresztą dopracowane są równie dobrze, a przede wszystkim są konsekwentne w tym co robią. Nie przeskakują z osobowości na osobowość, tylko trzymają się zawsze tego, co sobą reprezentują. Często w książce nie widać takiej dokładności bądź widać coś wręcz przeciwnego, dlatego miło jest zauważyć, iż autorka naprawdę postarała się w tej materii i nie zawiodła czytelnika. Nie można się także przyczepić do wykreowanego świata pod kątem czysto geograficznym - nawet krótkie opisy gdzie co się znajduje wymienione jedynie w dialogach między postaciami wystarczy do wyobrażenia sobie mapy.

Olga Gromyko wykonała też kawał dobrej roboty w stworzeniu daru Widzenia. Nie bawiła się w najprostsze rzucenie magii w świat, tylko stworzyła coś mniej nadnaturalnego, a bardziej wyjaśnionego. W wyjaśnieniach zasady działania zresztą jest jednocześnie szczodra i skąpa - tyle ile wyjawia wystarczy do zrozumienia interesującej nas w danym momencie części całości, ale nie tworzy elaboratów na kilka stron skupiających się jedynie na tym elemencie fantastycznym. Dozuje czytelnikowi w odpowiednich dawkach i odpowiednich momentach dokładnie to, co jest akurat niezbędne. Zostawia też niedosyt i każe czekać na dalszą część, jednak nie chce się jej udusić gołymi rękoma za przerwanie w najmniej odpowiednim momencie.

Tak naprawdę ciężko się jest do czegokolwiek przyczepić w tej książce, może oprócz tego, że jeszcze nie ma jej kontynuacji. Kawał dobrej literatury, który na kilka godzin wciągnie bez reszty. Czegoś co prawda brakuje tej pozycji, jakiegoś konkretnego kopa dla czytelnika, dlatego nie nazwę "Roku szczura" idealnym, ale mam nadzieję na to, że w przypadku kolejnych części będę mógł tak napisać. Być może chodzi o to, że wydaje się ona zbyt prosta, żeby mogła być taka dobra, co miałoby sens. Nie spotkamy tutaj żadnych wielkich intryg, wojen, krwi, zdrady i seksu, ale być może w tym właśnie całe piękno tej książki. Być może autorce po prostu udało się napisać kawał dobrej literatury pozbawionej wszystkich tych jakże pożądanych przez współczesnych odbiorców cech i zachowań ogólnie uznawanych w większości za negatywne.

Łączna ocena: 9/10




Cykl "Rok szczura"


Książka bierze udział w wyzwaniach:

11 komentarzy:

  1. Olga Gromyko to dobra i dokładna pisarka, dopracowująca swoje powieści, więc myślę, że cykl "Rok szczura" powinie mi się spodobać. Czekam na okazję do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też to słyszałem, dlatego się cieszę, że się nie zawiodłem. :P

      Usuń
  2. Przyznam, że nie słyszałam wcześniej o tej autorce. Ale Twoja recenzja mnie bardzo zachęciła do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby sama książka zachęciła do kolejnych części. :)

      Usuń
  3. Po Twoich recenzjach, aż mam ochotę przeczytać gatunek, za którym nie przepadam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze się do niego przekonasz i go pokochasz! :P

      Usuń
  4. Kiedyś przeglądałem profil "Fabryki Słów" na fb i tam w postach od czytelników ciągle pojawiają się pytania i prośby o wznowienie i kontynuacje "Zawodu wiedźmy" tej autorki. Sam nie czytałem ale z pewnością sięgnę po "Rok szczura".

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki Gromyko , nie mogę się doczekać aż tę pozycję dorwę w swe łapki ^^

    Jak będziesz miał chwilę na dyskusję lub wzajemne polecenie ciekawych książek to zapraszam do siebie - ksiazkimolaksiazkowegoxp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Też niedawno "odkryłam" Gromyko, ale zaczęłam od "WIernych wrogów". Są absolutnie rewelacyjni, przeczytaj koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok, wezmę pod uwagę! Jeszcze nic więcej jej autorstwa nie kupiłem, ale i tak stwierdziłem, że trzeba coś ruszyć. :P

      Usuń
  7. Zastanawiałam się na tą książką, a po Twojej recenzji muszę ją sobie zamówić!! ;-)

    OdpowiedzUsuń