Dalsza część podsumowań minionego roku. Mamy akurat sylwester, wigilię Nowego Roku, także idealna to pora na przedstawienie Wam tegorocznych wyzwań. Osobiście lubię czytać Wasze analizy minionych dokonań dlatego sam też trochę rozdrobnię wszystkie podsumowania na kilka różnych działów. :) Jeden z nich to właśnie same wyzwania, bowiem dzisiaj planuję jeszcze trochę poczytać, jednak wiem, że książki nie skończę. Tak się złożyło, że niedawno dopiero wróciłem z pracy, także tegorocznego sylwestra spędzę w domu, co sprzyja czytaniu. Niektórzy twierdzą, że jaki sylwester taki cały nadchodzący rok - powinienem więc spędzić cały dzień z książką w ręku. :)
Nie przedłużając przyznam się z bólem serca, że bardzo kiepsko poszły mi w tym roku wyzwania. Najbardziej liczyłem na wyzwanie ze stosem książek, jednak poszło mi chyba najgorzej. Oprócz niego brałem udział w trzech innych wyzwaniach, w których nie wypadłem tragicznie na tle całej reszty uczestników, co trochę pokrzepia. Mimo wszystko mam nadzieję, że w roku 2015 uda mi się wypełnić je jeszcze lepiej.
PRZECZYTAM TYLE, ILE MAM WZROSTU
Bardzo, bardzo kiepsko. Udało mi się uzbierać 65.5 cm, co daje raptem 36.8% mojego wzrostu. 1/3 minąłem, jednak gdzie tu jeszcze do tych 178 cm. Chyba muszę sobie w 2015 roku naprawdę postawić jako punkt honoru dobicie do tej "magicznej" liczby. Na razie jednak wstyd się przyznać do obecnego wyniku.
CZYTAM OPASŁE TOMISKA
Chyba moje ulubione wyzwanie, być może dlatego że sam lubię czytać grube tomiszcza. Dzięki temu mogę na dłużej pozostać z bohaterami i całą historią. Z drugiej strony wówczas bardziej boli rozstanie z książką, jednak zawsze staram się wybierać podczas zakupów grubaśne tomy. Nie zawsze jednak to wychodzi, ponieważ nie ja wybieram grubość książek, na które mam ochotę. :) Łącznie przeczytałem 5 552 stron wśród książek, które mają co najmniej 400 stron. Definitywnie nie jest to czołówka, bo niektórzy uczestnicy potrafili tyle przeczytać w ciągu miesiąca, ale cóż. Jak na moje możliwości czasowe i tak nie jest źle. :) Nie ma jeszcze ogólnego rankingu, jednak wydaje mi się, że jestem gdzieś w jakieś trzeciej lub czwartej trzydziestce. :P
WYZWANIE CZYTELNICZE "HISTORIA Z TRUPEM"
Tak się składa, że większość książek, które czytam, zawiera choć jednego trupa. Wiele z nich nawet jest usłana zwłokami zamordowanych, zabitych w walce, eksperymentach czy zwyczajnych waśniach stworzeń - niekoniecznie rasy ludzkiej. Tak naprawdę więc to wyzwanie u mnie jest ograniczone głównie liczbą ogólnie przeczytanych książek. Łącznie udało mi się "ubić" 22 pozycje w minionym roku, co plasuje mnie gdzieś w połowie stawki tak patrząc oględnie. W tym przypadku jest całkiem spoko jak na moją sytuację. :)
W najbliższym roku na chwilę obecną planuję wziąć udział w wyżej wymienionych wyzwaniach - nie wiem czy będę miał czas na większą ilość. Chodzi głównie o tworzenie podsumowań, zgłoszenia, raportowanie i całą resztę związaną z naszymi kochanymi wyzwaniami. :) Na pewno jednak tej trójki nie ominę, a co będzie z resztą - nie wiem. Oczywiście przyjmując, że zostaną przez autorki reasumowane. :)
Teraz przyszedł czas na małe życzenia. Nigdy nie byłem dobry w ich składaniu, albo tworzyłem bardzo oficjalne, albo jakieś takie kompletnie oderwane od rzeczywistości. W związku z tym życzę Wam po prostu
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU PEŁNEGO RADOŚCI Z ŻYCIA RZECZYWISTEGO ORAZ TEGO W GŁOWACH - W WASZEJ WYOBRAŹNI STYMULOWANEJ NIESAMOWITYMI HISTORIAMI WE WSZYSTKICH KSIĄŻKACH, JAKIE PRZECZYTACIE!
Tym pozytywnym akcentem zamykam niniejszym rok 2014 na moim blogu i z wielką radością witam nowy! Co przyniesie - czas pokaże. Oby dla wszystkich Was był dużo lepszy niż ten miniony, bo nawet jeśli 2014 zostanie w Waszej pamięci na długi czas jako przyjemny i pozytywny czas, to nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Czytajcie więc, żyjcie i cieszcie się tym, co przyniesie los - obyśmy 31 grudnia 2015 roku spotkali się na tych elektronicznych stronicach w jeszcze większym, szczęśliwym gronie. Trzymajcie się!
W Nowym Roku życzę spokoju, dużo wolnego czasu na czytanie, miłości, wszelkiego błogosławieństwa.
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie mimo, ze dopiero raczkuję, będzie mi bardzo miło :) http://odkrywajacksiazki.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Iza
Dziękuję serdecznie! :) Każdy kiedyś raczkował, na pewno będę zaglądał. :)
UsuńSporo tych wyzwań: ) Ja również Ci życzę, aby ten rok był lepszy, niż ten, który odszedł :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Nie martw się - teraz z wyzwaniami pójdzie lepiej ;)
OdpowiedzUsuń