Autor: Wilfrid Schilling
Tytuł: Siewcy strachu
Wydawnictwo: Wiedza i Książka
Stron: 363
Data wydania: 1971
Kiedy sięgnąłem po tę książkę zupełnie nie wiedziałem czego się po niej spodziewać. Nie znałem ani autora ani tego dzieła, które zostało nabyte w antykwariacie. Sam opis jednak tematyką zachęcał dlatego sięgnąłem po „Siewców strachu” i wcale się nie rozczarowałem.
Powieść opisuje losy niemieckiego antyfaszysty, który po kapitulacji nazistowskich Niemiec współpracował z Francją przy denazyfikacji swojej ojczyzny. Następowały aresztowania oficerów SS oraz członków partii NSDAP. Po 11 latach, w roku 1956 byli naziści, którzy zasiadają na wysokich pozycjach urzędniczych próbują zabić psychicznie bohatera oskarżając go o zbrodnie w 1945 roku, których nie popełnił.
Książka aż kipi intrygą uknutą przez nazywanych przez Alfreda Linka „siewców strachu”. Całość utrzymywana jest w formie przeplatania teraźniejszością z przeszłością. W trakcie opisów przesłuchań antyfaszysty pokazywane są retrospekcje z rzeczywistym przebiegiem akcji. Język, którego użył autor jest w pełni zrozumiał, a opisy nie męczą. Wiele przemyśleń głównego bohatera może nasuwać refleksje dotyczące obecnej sytuacji politycznej oraz tego, jak działa wymiar sprawiedliwości. Cała powieść została napisana w sposób bardzo przyjemny, łącząc w sobie elementy fikcji i faktów historycznych. Do samego końca tak naprawdę nie wiadomo co stanie się z Alfredem, a końcówka kompletnie zaskakuje.
"Siewcy strachu” zdecydowanie nadają się dla osób, które utraciły wiarę w obecny system sądowy, ponieważ książka ta pokazuje, iż nawet wśród wszechogarniającej zmowy warto dążyć do udowodnienia prawdy sięgając coraz wyżej na szczeblach funkcjonariuszy. Jest również świetną pozycją dla wszystkich miłośników historii – autor doskonale przedstawił stan panujący w Niemczech tuż po upadku Hitlera, włącznie z obrazem obozów koncentracyjnych minuty po ogłoszeniu kapitulacji.
Ogólna ocena: 7/10
Ogólna ocena: 7/10
1971 - dobry rocznik :-)
OdpowiedzUsuń